Amarantus ziarno 500g
Opis produktu
Długa historia amarantusaAmarantus jako roślina znany był już ponad 4 tysiące lat temu. Przez Inków, Azteków i Majów uznawany był za roślinę świętą, która dawała siłę i męstwo wojownikom wyruszającym na bitwę.
Amarantus, to zboże pochodzące z Ameryki Południowej. Przez Indian był uważany za świętą roślinę i uprawiano go na szeroką skalę. Zmielone nasiona stanowiły baze do różnego rodzaju placków, papek, napojów i innych dań. Młode liście i pędy używane były jako warzywa i przyprawy.
Amarantus przez wiele lat by zapomniany. Wrócił do łask w latach 70. XX wieku. Obecnie cieszy się rosnącą popularnością, także z uwagi na fakt, że nie zawiera glutenu i stanowi alternatywę dla tradycyjnych zbóż.
Amarantus czyli szarłat…W Polsce amarantus znany jest pod nazwą szarłat i coraz częściej wykorzystywany jest w kuchni. Dzieje się tak ponieważ ziarno amarantusa jest bardziej wartościowe od ziaren pszenicy. Amarantus jest naturalnym źródłem błonnika, antyoksydantów, które spowalniają procesy starzenia, a także stanowi bogactwo witamin D, A, E i C oraz białka. W swym składzie nie zawiera glutenu, jest źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, wapnia i magnezu.
Podstawowym składnikiem nasion amarantusa jest białko o bardzo korzystnym składzie biologicznym. Zawiera ono wszystkie niezbędne dla organizmu aminokwasy egzogenne, czyli te, których organizm nie produkuje i trzeba je dostarczyć wraz z pożywieniem. Wśród nienasyconych kwasów tłuszczowych, jakie zawiera amarantus znajdują się: kwas linolowy, oleinowy i linolenowy. Wszystkie te składniki korzystnie wpływają na ludzki organizm.
Amarantus jest używany w kuchni do przygotowywania dań obiadowych i deserów. Poniżej przepis na jedno z nich.
Placki amarantusowe z dynią i jabłkiem
Składniki:
1/2 szklanki ugotowanych ziaren amarantusa
1/2 szklanki ugotowanej dyni
1 jabłko
1/3 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki oliwy z oliwek
1 jajko
2-3 łyżki mąki pełnoziarnistej (np. pszennej, orkiszowej, kukurydzianej, jaglanej lub innej, np. bezglutenowej pszennej)
Ziarna amarantusa (ok. 3 łyżek stołowych) opłukać i wrzucić na wrzątek (1,5 szklanki). Gotować pod przykryciem prawie pół godziny, aż ziarna będą miękkie. Ostudzić i odmierzyć pół szklanki ziaren.
Kawałek dyni obrać ze skóry, pozbyć się gniazda nasiennego, pokroić w kostkę i na niewielkiej ilości oliwy z oliwek dusić pod przykryciem ok. 10 minut, aż do miękkości. Następnie zdejąć pokrywkę i chwilę gotować, by nadmiar wody wyparował. Nie rozgniatać. Ostudzić. Odmierzyć pół szklanki ugotowanej dyni.Jabłko obrać i zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Połączyć ugotowany amarantus, dynię, jabłko, cynamon i oliwę. Dodać rozbełtane jajko i dalej mieszać. Konsystencja będzie bardzo rzadka, więc dodać 2 łyżki mąki. Rozgrzać suchą, teflonową patelnię (musi być dobrze rozgrzana) i łyżką nakładać ciasto, tworząc placuszek. Obsmażać z obu stron po kilka minut, pilnując, by się nie przypalił – jeśli ciasto rozpada się na patelni, po przewróceniu dodać do niego jeszcze trochę mąki, jednak nie za dużo, bo placuszki mają być delikatne, pulchne i miękkie.