Wielu osobom kojarzy się ona z szybką utratą wagi. Dieta kopenhaska coraz częściej jest podejmowana przez osoby, które chcą stracić kilka kilogramów. Określana jest ona także dietą trzynastodniową. Po tym czasie przerywa się bowiem tą dietę. Dieta kopenhaska określana jest dietą cud. Jest to jeden z wielu sposobów na to, aby osiągnąć idealną sylwetkę. Niektórzy twierdzą, że jest to szybki sposób na dobrą sylwetkę. Nie ma także efektu jojo. Często słyszy się to jeśli mowa o dietach. Jednak nie każda dieta jest właśnie taka. Niektórzy pewnie będą zastanawiać się nad tym czy może być to dieta skuteczna, ale tak naprawdę dieta kopenhaska nie przysporzy nam żadnych kłopotów oraz ryzyka.

Nie można jednak próbować samodzielnie. Należy udać się do dietetyka i dowiedzieć się tego na czym polega dieta kopenhaska, dla kogo jest ona przeznaczona, czy istnieją jakieś przeciwwskazania do stosowania tej diety. Oprócz tego trzeba wziąć pod uwagę efekty, jakie przyniesie ze sobą dieta kopenhaska oraz jak wygląda jadłospis tej trzynastodniowej diety. Wizyta u dietetyka jest obowiązkowa. Trzeba bowiem dobrze przygotować się do tej diety. Inaczej może nam ona zaszkodzić.

Dieta kopenhaska to przede wszystkim przestrzeganie odpowiednich godzin posiłków. Śniadanie powinno się jeść o godzinie ósmej. Obiad spożywamy o godzinie dwunastej, a kolację o godzinie siedemnastej. Podczas tej kuracji należy pamiętać o tym, aby pić odpowiednią ilość wody. Odpowiednią, czyli jaką? Co najmniej dwa litry wody każdego dnia. Trzeba także ściśle trzymać się jadłospisu. Nie można pozwolić sobie na żadne odstępstwa. Dieta trwa trzynaście dni. Nie może trwać krócej. Nie może także trwać dłużej.

Dieta kopenhaska to ściśle opracowany jadłospis. Pierwszego oraz ósmego dnia na śniadanie pijemy kubek czarnej kawy i jemy jedną kostkę cukru. Na obiad jemy dwa jajka na twardo oraz pół paczki gotowanego szpinaku lub też gotowanych brokułów. Dodatkowo zjadamy jeszcze jednego pomidora. Na kolację jemy befsztyk wołowy oraz pięć liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek. Drugiego oraz dziewiątego dnia śniadanie wygląda tak samo. Na obiad jemy natomiast befsztyk wołowy, niecałe pół główki sałaty z łyżką z oliwy z oliwek oraz sokiem z cytryny oraz surowy owoc. Może to być na przykład grejpfrut, jabłko lub też ananas. Na kolację jemy gruby plaster szynki drobiowej oraz wypijamy niecałą szklankę jogurtu naturalnego. Kolejnego dnia do śniadania dołączamy małą kromkę pieczywa, najlepiej grzankę. Na obiad zjadamy szklankę gotowanego szpinaku, pomidora oraz surowy owoc. Na kolację natomiast jemy dwa jajka na twardo, plaster szynki, pięć liści sałaty z oliwą z oliwek oraz sokiem z cytryny. Czwartego i jedenastego dnia na śniadanie pijemy kubek kawy oraz jedną kostkę cukru. Na obiad jemy jedno jajko na twardo, dużą marchewkę oraz małe opakowanie serka wiejskiego. Na kolację pijemy pół szklanki kompotu z owoców oraz jedną, niecałą szklankę jogurtu naturalnego. Dzień piąty oraz dwunasty to dni bez kawy. Na śniadanie zamiast tego jemy jedną dużą, startą marchewkę z sokiem z cytryny.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here