W powszechnej opinii ziemniaki są bardzo tuczące i powinny być wyeliminowane z diety. Większość książek o dietach, poleca, aby je wyeliminować z codziennego jedzenia. Tymczasem, kiedy bliżej przyjrzymy się ziemniakom i posłuchamy, co na ich temat mają do powiedzenia naukowcy, okazuje się, że nie są ani tuczące, ani bezwartościowe. Jeśli chodzi o kalorie, to najczęściej dostarczają je wszystkie potrawy, które lądują na talerzu obok ziemniaków, czyli np. schabowy w panierce, sztuka mięs, tłusta ryba… Zaś same ziemniaki zawierają mniej kalorii niż choćby banany. W dodatku mają cenne składniki odżywcze. Najważniejsza jest skrobia. Odkłada się ona w organizmie, aby potem powoli się uwalniać, rozkładać i dostarczać organizmowi tak bardzo potrzebnej do życia energii. Co ciekawe ziemniaki zawierają również witaminę C. Według naukowców, badających wartości odżywcze ziemniaków, najwięcej tej witaminy C, ale i A, B, E oraz potasu, magnezu i wapnia jest w ziemniakach świeżo wykopanych. Ziemniaki, które są długo przechowywane, tracą większość z cennych mikroelementów i na wiosnę – są praktycznie bezwartościowe. Fascynująca jest historia tej rośliny, którą do Europy przywieźli konkwistadorzy. Nie wzbudzała ona większego zainteresowania. Ziemniaki próbowano np. hodować jako kwiat. Same bulwy jedzono tylko we Włoszech i Niemczech. Na dwór francuski trafiły dzięki Augustowi Parmentierowi, który przekonał do nich francuskiego króla Ludwika XVI. Uznano, że dzięki ziemniakom lud francuski wreszcie nie będzie chodził głodny. Jednak, poza dworem, ziemniaki nie były popularne. Uznano, że jest to raczej jedzenie „dla świń”. Wartość ziemniaków doceniono dopiero podczas rewolucji francuskiej, kiedy o żywność było naprawdę trudno. U nas zaś wielkim zwolennikiem ziemniaków był sam król Jan III Sobieski. Ziemniaku w dziewiętnastym wieku uratowały znaczną część Europy przed klęską głodu. Ziemniaki są polecane osobom z nadciśnieniem, gdyż zawartość potasu owo ciśnienie zdecydowanie obniża. Co ciekawe są one polecane też osobom chorym na cukrzycę, ze względu na stopniowe wchłanianie przez organizm skrobi. Zaś zawartość błonnika wspomaga organizm w prawidłowym trawieniu. Można polecać je osobom mającym problemy z układem trawiennym. Oczywiście zawsze muszą być to ziemniaki gotowane lub pieczone, z małą ilością soli. Smażone lub przetworzone w postaci frytek są bezwartościowe, a nawet szkodliwe. Kupując ziemniaki zawsze trzeba wybierać takie, które były słabo nawożone. Bulwy nie zawierają bowiem wtedy substancji szkodliwych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here